Krem z pieczonej papryki

Mój urlop zbliża się ku końcowi. Niebawem będę musiała ograniczyć moje kuchenne szaleństwa i skupić  na sprawach bardziej pedagogicznych. Myślę, że moje eksperymenty w kuchni pozwoliły mi odpocząć i zdystansować się względem paru spraw. Wiem, że sporo osób odpoczywa uprawiając sport albo najzwyczajniej w świecie leniuchując. Ja natomiast ładuję baterie stojąc nad garami. Dlatego dzisiaj przychodzę do Was z czymś dla mnie wyjątkowym - kremem z pieczonej papryki.

SKŁADNIKI (4 PORCJE):

• 4 duże czerwone papryki;
• 3 cebule;
• 1 por;
• szklanka czerwonej soczewicy;
• 3 marchewki;
• olej;
• przyprawy: sól, pieprz, garam masala, czosnek w proszku, wędzona papryka
• do podania: prażony słonecznik, grzanki z czerstwego pieczywa, jogurt sojowy

PRZYGOTOWANIE:

1. Paprykę umyj, osusz, przekrój i usuń gniazda nasienne, następnie przekrój na ćwiartki.
2. Ułóż paprykę na blasze skropionej olejem. Wewnętrzną część papryk nasmaruj olejem i wstaw do piekarnika. 
3. Piecz w temperaturze 160 stopni (u mnie grzanie góra-dół) przez 45 minut.
4. Po upieczeniu wrzuć kawałki papryki do woreczka foliowego, zawiąż i pozostaw na 5-10 minut.
5. Po tym czasie wyjmij paprykę i zdejmij z niej skórkę.
6. Cebulę i pora obierz, drobno pokrój i wrzuć do dużego garnka z odrobiną oleju. Smaż aż warzywa się zeszklą. Następnie dodaj pokrojoną w paski paprykę. Dodaj przyprawy (oprócz soli) i smaż przez dwie minuty. Następnie zalej warzywa ośmioma szklankami wody, dodaj pokrojoną w kostkę marchewkę i soczewicę.
7. Gdy marchewka będzie miękka a soczewica ugotowana dodaj sól. Spróbuj wywar i ewentualnie dopraw do smaku. Jeśli jest taka potrzeba uzupełnij wodę. Następnie całość zblenduj na gładką masę.
8. Przelej krem do bulionówek, udekoruj kleksem z jogurtu sojowego i posyp ziarnami lub grzankami.

Uwagi:

•  Zamiast jogurtu sojowego możesz użyć mleczka kokosowego już w trakcie gotowania. Nada to zupie bardziej orientalnego charakteru.
• Zupa w orientalnym wydaniu może polubić się także z sokiem z cytryny, karmelizowaną marchewką, posiekanymi natkami, czy grzybami mun - wszystko zależy od Twojej wyobraźni.